Gdybym miała Fanpejdża...
http://bibliotekawspomnien.blogspot.com/2017/03/ide-w-pizdu.html
Dziś znów przypomniałabym ten post. Dziś znów historia się powtarza, dziś znów nie wiem co ze sobą zrobić. Znów nie umiem w życie.
W przyszłym tygodniu mam pogrzeb kogoś z najbliższej rodziny. Nie potrafię jeszcze o tym pisać, a wszystko inne wydaje się zbyt błahe i zbyt pozbawione sensu. Zatem znikam na jakiś czas, wychylę się, jak już minie najgorsze. Ale Wy używajcie Biblioteki jak chcecie, będzie mi niezmiernie miło jeśli po wszystkim Wy dalej tu będziecie.
Ściskam,
A.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad Czytelniku. Wielką przyjemność sprawia mi czytanie komentarzy i odpisywanie na każdy z nich. Chętnie też poznam nowych ludzi lub podyskutuję. Więc nie krępuj się! Liczę na coś więcej, niż tylko proste "Przeczytam/Nie przeczytam."!
Uwaga! Jeżeli dodajesz komentarz mający na celu promocję Twojego bloga, zostanie on usunięty. Nie będę robić za tablicę ogłoszeniową. (: