Jakim jesteś czytelnikiem?
Ponoć w blogosferze krąży ostatnio pewna akcja/zabawa/ notka. Zostałam do niej zaproszona przez Amelię ( choć nie bezpośrednio ) za co dziękuję! Uważam, że to całkiem fajna sprawa i okazja do podzielenia się ciekawostkami z własnego czytelniczego życia z resztą bloggerów. Tak więc zapraszam ciekawskich! Często chadzam do księgarni. W przypadku, gdy mój portfel jest wychudzony do granic możliwości, czytam książkę na miejscu siedząc pod regałem, co często spotyka się z mniejszą lub większą irytacją ludzi „oglądających”. Pierwsze, co rzuca mi się w oczy, to okładka, jednak przy zakupie nie sugeruję się wyłącznie nią. Zanim kupię książkę czytam jej pierwszą i ostatnią stronę. Posiadam książki, które przeczytałam po kilka razy. Uwielbiam cytaty! Gdy jakiś fragment mi się spodoba czytam go po kilka razy zanim ruszę dalej. Potem ewentualnie zapisuję go sobie w Wordzie, a następnie drukuję i przyklejam do ściany/szafki/regału, czyli tam, gdzie aktualnie j